Emocje na boisku: Motor i Wisła zakończyły mecz remisem
Mecz pomiędzy beniaminkiem I ligi, drużyną Motor, a Wisłą która niegdyś rywalizowała w ekstraklasie, zakończył się wynikiem 2:2. Lublinianie przez przeszło sześćdziesiąt minut musieli radzić sobie grając tylko w dziesięciu. Decydujący cios, który zrównał szanse obydwu zespołów, przyszedł w ostatniej minucie spotkania.
Rok temu sytuacja obu drużyn wyglądała zupełnie inaczej – dzieliły je dwie klasy rozgrywkowe. Zwraca uwagę fakt, że Wisła plasowała się na piątym miejscu w ekstraklasie, podczas gdy Motor był bliżej strefy spadkowej niż awansu. Niczym w dramacie życie napisało inny scenariusz – płocczanie zostali zdegradowani, a żółto-biało-niebiescy po emocjonujących barażach awansowali.
Marek Saganowski, doskonale kojarzony w Lublinie za sprawą swojej pracy dla Motoru, objął posadę trenera Wisły pod koniec poprzedniego sezonu w miejsce Pavla Stano. Mimo zmiany szkoleniowca, nie udało się uratować drużyny przed spadkiem, a Saganowski pozostał w klubie. Niemniej jednak, wyniki Wisły dalej nie spełniały oczekiwań i 26 października zdecydowano się na zwolnienie Saganowskiego. Dariusz Żuraw zastąpił go na stanowisku trenera i to pod jego skrzydłami Wisła odniosła triumf w meczu z Chrobrym. Ciekawostką jest obecność dwóch byli zawodników Motoru w sztabie płockiego zespołu – Piotra Soczewki, pełniącego rolę kierownika drużyny oraz Roberta Mioduszewskiego, będącego trenerem bramkarzy.