Inwestycyjny powrót do Hali Jaworowej – historia niezrealizowanej inwestycji

Inwestycyjny powrót do Hali Jaworowej – historia niezrealizowanej inwestycji

W kwestii inwestowania w Halę Jaworową, znaną również jako Polana Kotarska, pojawił się nowy rozdział. Pomimo zastrzeżeń inwestora co do ujawniania informacji z konferencji, na której przedstawione zostały jego zamiary, szczegóły te wyszły na światło dzienne. Michał Sobala, naukowiec z Uniwersytetu Śląskiego, podkreślił, że ta hala jest porównywalna do pól lawendy w Prowansji czy winnic w Douro.

Polana Kotarska, utopiona w malowniczych krajobrazach Beskidu Śląskiego, ma status jednego z najbardziej urokliwych zakątków tego regionu. Jest również największą halą pasterską w całej górskiej okolicy. Już od dawna istniały plany jej zagospodarowania. Przed laty pojawiała się myśl o połączeniu Brennej ze Szczyrkiem kolejkami oraz o utworzeniu na ich pograniczu nowatorskiego ośrodka narciarskiego. Całość realizacji planu – Centrum Aktywnego Wypoczynku – miała kosztować blisko 200 mln zł. Z pomysłem tym solidaryzowali się politycy partii PiS i w 2016 roku Jerzy Kwieciński, były sekretarz stanu w Ministerstwie Rozwoju, oficjalnie objął patronat nad projektem. Plan ten był promowany jako szansa na przyciągnięcie licznej grupy turystów.

Jednakże 12 kwietnia 2022 roku, podczas nadzwyczajnej sesji rady zorganizowanej w Urzędzie Gminy Brenna na wniosek ówczesnego wójta Jerzego Pilcha, doszło do zmiany planów. Radni skoncentrowali się na projekcie uchwały dotyczącej przystąpienia do sporządzenia zmian „Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy Brenna dla terenu Hali Jaworowej i zbocza góry Kotarz”.