Legendarne początki Wisły
Jak każde szanujące się miasto i Wisła ma swoją legendę o powstaniu. Zapraszamy na jej skrócona wersję, która jednak nie jest przez to mniej interesująca.
Legenda o początkach Wisły
Legendarna historia Wisły rozpoczyna się od skazanego na wygnanie Imka, który pod eskortą został przyprowadzony na te tereny. Król, który ukarał go w ten sposób, chciał, aby w lesie poniesie on śmierć z rąk dzikich zwierząt. Aby nigdy nie wrócił do miasta, król oszpecił go, każąc wypalić mu literę „M” na czole. Doszło jednak do pomyłki i litera została odwrócona. Na czole skazańca widniało więc „W”. Z tego powodu Imko zaczął przezywać się Wisełką.
Nieszczęśliwy był nasz Wisełka i samotny. Jednak los się do niego uśmiechnął. Okazało się, że równocześnie z nim podążył jego wierny pies. Podniesiony na duchu rozpoczął wędrówkę w poszukiwaniu dobrego miejsca na dom. Kiedy je znalazł, zbudował szałas i rozpoczął trudy codziennego życia. Przygód miał wiele, a pewnego dnia spotkał groźnych zbójców, jednak na szczęście nic mu się nie stało.
Po pewnym czasie poznał piękną panienkę, w której zakochał się bez pamięci. Niedługo potem odbyło się ich wesele, a w jakiś czas później przyszły na świat dzieci. Radzili sobie doskonale. Wisełka nauczył się zaradności i jego gospodarstwo kwitło.
Niezmącony spokój nie trwał jednak długo. W niedługim czasie w okolicy pojawił się król Mieczysław, który akurat polował w tamtejszych lasach. Zmartwiło to Wisełkę, jednak zaprosił władcę do swojej chaty na obiad. Ten poznał go od razu, lecz nie był zły, wręcz przeciwnie bardzo chwalił Wisełkę. Był z niego do tego stopnia zadowolony, że nadał mu tę ziemię, które od tej pory rozrastały się i zaludniały. Właśnie od przydomka Wisełki wzięła nazwę miejscowość, która tu powstała.