Problem nieodpowiedniego korzystania ze szlaków górskich: dewastacja oznaczeń tras przez mieszkańców

Problem nieodpowiedniego korzystania ze szlaków górskich: dewastacja oznaczeń tras przez mieszkańców

Na temat nieodpowiedniego korzystania ze szlaków górskich i dewastacji ich oznaczeń, informuje przewodnik górski, Zbigniew Wrzecionko. Tym, co zaskakuje i budzi obawy jest regularne pojawianie się napisów flamastrem na tabliczkach wskazujących trasy górskie. Jest to działanie podejmowane przez jednostki lub grupy osób, które bez żadnej zgody ani pozwolenia decydują się na taką formę ekspresji.

Zbigniew Wrzecionko zauważa, że problem ten nie jest incydentalny i odnotowuje go na różnych szlakach. Najnowszym miejscem takiej działań stał się słup w pobliżu Baraniej Góry oraz Stecówki, na którym tajemnicze inskrypcje pojawiły się bez zapowiedzi. Wcześniej, kilka tygodni temu, podobne „artystyczne” ślady odkrył na filarze wiaduktu kolejowego znajdującego się w Dziechcince.

Treść wprowadzanych napisów jest zróżnicowana. W większości przypadków jednak, osoby te wyrażają swoje uczucia w stosunku do miłości lub odnoszą się do postaci Jezusa. Ciekawe jest to, że ręczne inskrypcje pojawiają się na tabliczkach, które są malowane przez znakarzy z PTTK. Ci ludzie angażują swój prywatny czas i dużo energii, aby te oznaczenia były czytelne i estetyczne. Praca ta wymaga od nich wielkiego zaangażowania i pasji.