Zapominalscy turyści. Co ludzie gubią w górach?

Zapominalscy turyści. Co ludzie gubią w górach?

W górach co roku znajdowane są tysiące przedmiotów zganionych przez polskich turystów. Do tych najczęstszych należą rękawiczki, okulary czy klucze. Zdarzają się tez jednak przedmioty nietypowe jak wózki dziecięce czy buty.

Co gubią turyści?

W wielu przypadkach zguby to drobne przedmioty, które wypadły komuś z kieszeni. Najeżą do nich klucze, dokumenty, zegarki czy biżuteria. Bardzo wiele znajduje się też pojemników na jedzenie, termosów i butelek. W wielu przypadkach zgubione zostają też telefony komórkowe. Zdarzył się tez wózek dziecięcy z wszelkimi akcesoriami.
To najczęściej gubione przez turystów przedmioty. W całym roku jest ich setki tysięcy. Jeżeli nie zostaną zabrane przez właściciela w ciągu najbliższego czasu, zostają zutylizowane. Powyższa lista nie jest jednak kompletna. Największa zmora szlaków dopiero przed nami.

Najczęstsze zguby turystów

Niestety istnieje jeszcze jedna grupa przedmiotów, które gubią turyści. Zjawisko jest nagminne i sprawia naprawdę spore kłopoty. Służby pracują ile sił, aby uporać się z tego typu zgubami. Mowa oczywiście o śmieciach. Jest to problem naprawdę bardzo duży i dość kłopotliwy. Odpadki trzeba ze szlaków uprzątnąć, a następnie wywieźć na wysypisko. Codziennie są to tonu odpadów, które zostawiają turyści. Nie pomagają prośby i kosze na śmieci. W wielu przypadkach są to całe worki z odpadkami.

Nie śmiećmy!

Walka ze śmiecącymi toczona jest już od lat. Niestety nie pomagają prośby i groźby. Dlatego prosimy o odpowiednie zachowanie na szlakach. Wystarczy odrobina dobrej woli. Wybierając się w góry, warto mieć przy sobie jednorazowe woreczki na odpadki i do nich wrzucać pozostałości po posiłkach i przekąskach.
Uczmy dzieci dobrych zachowań i postaw. Nie chcemy przecież, żeby za kilka lat zobaczyły piękne górskie stoki pływające w śmieciach i resztkach. Doceńmy też prace służb porządkowych i przykładnym zachowaniem oddajmy szacunek dla ich pracy. Dla nas to tylko jeden papierek, a dla kogoś dodatkowe godziny wytężonej pracy.